
Jak przebiega proces zamrażania rur
Polega na stworzeniu w ich wnętrzu czopa lodowego, który skutecznie zatrzymuje przepływ wody, nawet przy dużym ciśnieniu. Dzięki czemu grzejnik można zdemontować i zamontować nowy, w bezpieczny sposób i bez konieczności odcinania wody. Podczas formowania wtyczki z wykorzystaniem aerozolu, następuje parowanie płaszcza izolującego umieszczonego wokół rury, z lotnej cieczy bezpośrednio do. W praktyce oznacza to, że podczas trwania procesu zamrażania lotna ciecz ucieka i aerozol musi być wymieniany lub uzupełniany. Chłodziarka zapewnia zamknięty obieg i tym samym ciecz nie zostaje utracona.
Pompa z silnikiem elektrycznym, kompresuje ciecz w postaci gazu i kierując ją do wymiennika ciepła, gdzie następuje jej schłodzenie do postaci płynnej. Zawór wchodzący w skład maszyny kontroluje przepływ cieczy do elementu głównego zamrażarki umieszczonego na rurze.
Kiedy maszyna do zamrażania rur pracuje, zawór się otwiera i ciecz przepływa przez rurkę kapilarną do elementu głównego maszyny zamrażającej.
O czym warto pamiętać decydując się na zamrażanie rur?
Planując wymianę kaloryferów poprzez zamrażanie rur pomyślmy o sprawdzeniu zaworów termostatycznych), wszystko dlatego, że w sezonie grzewczym, wymieniając grzejnik przynajmniej na jego zasilaniu musi być zawór odcinający. Kiedy natomiast zawór termostatyczny jest nieszczelny i przepuszcza, wtedy, jeśli woda w układzie jest ciepła zamrożenie rury może być niemożliwe. W momencie, kiedy zdecydujemy się na wymianę grzejnika metodą zamrażania rur, należy pamiętać, że w niektórych przypadkach założenie głowic na gałązki kaloryfera będzie wymagało kucia w ścianie. Wszystko po to by zapewnić wystarczającą ilości miejsca dla urządzenia zamrażającego.
W sytuacjach, kiedy rura na zasilaniu i powrocie grzejnika jest zbyt krótka i nie posiada odcinka prostego, wykonanie zamrażania rur nie jest możliwe. Uniemożliwiając jej zamrożenie. Kiedy podejmiemy decyzję o wymianie starych grzejników na nowe, taka decyzja będzie się wiązać z uzyskaniem zgody zarządcy budynku lub wspólnoty mieszkaniowej.
Artykuł powstał we współpracy z Jerzym Hojdą – hydraulikiem z Warszawy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj