Bielscy kierowcy oburzeni na żywieckich! Niepotrzebny konflikt,czy coś jest na rzeczy?
Mieszkańcy z Bielska-Białej maja już dość samochodów z rejestracjami składającymi się z 3 liter. Mowią, że tej sprawy nie będą już więcej tolerować i lada dzień poczynią jakieś kroki, aby coraz mniej naszych samochodów jeździło ich ulicami. " Szyici", " Żywczoki", "Wiejskie tuningi" - w taki sposób wypowiadają się o nas kierowcy z tamtych stron. Głównym zarzutem przeciwko nam jest stwierdzenie, że nie potrafimy odnaleźć się na bielskich drogach, nadużywamy kierunkowskazów i nie potrafimy korzystać z więcej niż jednego pasa ruchu, a co gorsza wsiadamy za kółko po alkoholu.
Krążą również pogłoski, że mieszkańcy sąsiedniego miasta sugerują, aby mieszkańcy Żywca zostawiali swoje samochody na obrzeżach miasta i w podróży do centrum korzystali z komunikacji miejskiej.
"To dlatego, że w SZYwcu uczą się jeździć polami zamiast kulturalnie asfaltem, raz przyjadą na egzamin do BB i myślą, że są królami szosy" komentuje Pan Jacek, mieszkaniec Bielska-Białej.
Zdaniem bielskiej policji akcja nie ma umocowania w rzeczywistości a kierowcy z rejestracją SZY wcale nie powodują większej ilości wypadków, niż inni.
A jakie jest Wasze zdanie? Czy mamy do czynienia z powielaniem stereotypów, czy rzeczywiście kierowcy z Żywca mają problem w poruszaniu się po Bielsku-Białej?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj