Millenium Docs Against Gravity - Czyściciele internetu

22.05.2018 16:00

Miejsce wydarzenia: Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy - Kino Orzeł - Bydgoszcz, Marcinkowskiego 12-14

Organizator: MCK Kino Orzeł

Po raz piąty bydgoscy widzowie, dzięki wsparciu finansowemu ze środków Miasta Bydgoszczy i Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz dzięki współpracy Fundacji ART-HOUSE i MCK, będą mogli obejrzeć w kinie Orzeł premierowo zestaw najlepszych filmów festiwalu Millenium Docs Against Gravity.
 
Pojedyncze bilety w cenie 8 zł oraz karnety na całość w cenie 90 zł dostępne w kasie MCK oraz na stronie bilety24.pl. Karnet na 10 wybranych filmów (50 zł) dostępny wyłącznie w kasie MCK.
 
Czyściciele internetu
 
Każdego dnia co minutę 500 godzin materiału filmowego jest przesyłanych na YouTube, 450 000 tweetów jest publikowanych na Twitterze, a 2,5 miliona postów na Facebooku. Jego współzałożyciel Mark Zuckerberg obiecał kiedyś, że Facebook będzie bez ograniczeń dzielić się wszystkim z każdym, ale okazało się, że jest zupełnie inaczej. Internet nie jest wcale tak neutralny, demokratyczny i wolny, jak się nam z pozoru wydaje. Tysiące moderatorów treści na Filipinach dzień w dzień decyduje o tym, co pojawia się, a co nie w mediach społecznościowych. To właśnie oni akceptują lub odrzucają publikowane przez nas filmy i zdjęcia. I o ile trudno się spierać z potrzebą monitorowania wszelkich obrazów przemocy, to we wszystkich innych przestrzeniach taka cenzura wydaje się dyskusyjna. A już na pewno wiele wątpliwości budzić może przypadek pochodzącego z Los Angeles artysty Illmy Gore’a, który chciał umieścić na Facebooku nagiego Donalda Trumpa z małym penisem, ale zdecydowano o usunięciu go z sieci ponieważ pogarszał wizerunek amerykańskiego prezydenta. Co więcej konto Gore’a na Facebooku zostało zamknięte.
 
Film przedstawia kulisy, skutki i ofiary internetowej cenzury, która de facto okazuje się idealnym narzędziem do sterowania rzeczywistością. Wysoko postawieni eksperci techniczni i byli czyściciele sieci opowiadają o potrzebie i praktyce takich działań. Okazuje się, że media społecznościowe negocjują z niektórymi krajami dostęp do materiałów krytycznych wobec ich rządów. Jak to możliwe, że wielkie internetowe korporacje, takie jak Facebook, czy Instagram o niewielkiej lub zerowej odpowiedzialności wobec swoich klientów mają dziś taką władzę, o jakiej do tej pory większość państw mogłaby tylko pomarzyć?

Kup bilet